środa, 17 lipca 2013

GRILLOWANA KANAPKA Z WĘDZONĄ RYBĄ I ŻÓŁTYM SEREM


Składniki:

chleb razowy
wędzona ryba
żółty ser
dymka ze szczypiorkiem

Kiedyś proponowałam już coś z podobnych składników, ale w formie sałatki (po przepis kliknij tutaj). Teraz jak ktoś ma ochotę na kanapeczkę, to proszę bardzo. Kromki chleba proponuję ugrillować z obu stron. Najpierw grillujemy pierwszą stronę (w obu kromkach oczywiście) i układamy na nich starty żółty ser, mięso wędzonej ryby, posypujemy posiekaną dymką, składamy połówki razem i grillujemy na patelni grillowej. Sprawa z tą kanapeczką jest prosta i nieskomplikowana. Pieczywo może być inne, nie musi być razowe, najlepsze będzie takie, jak kto lubi najbardziej ;-)
Powodzenia i smacznego!






poniedziałek, 15 lipca 2013

RUKOLA Z TRUSKAWKAMI, CZERWONĄ BAZYLIĄ I SEREM PLEŚNIOWYM


Składniki:

rukola
truskawki
czerwona bazylia
ser z niebieską pleśnią
duże kapary z zalewy
oliwa z oliwek (ostra z chilli)
świeżo mielony pieprz

Poniedziałek to dzień, gdy wielu z nas coś tam sobie postanawia. Wiele z tych postanowień bierze się z weekendowego obżarstwa. Wychodząc więc naprzeciw mam tu pomysł na sałatkę. Nie jest to co prawda sama zielenina i ma w swoim składzie w miarę kaloryczne składniki, ale jak odmówimy sobie pieczywa, to można się nią śmiało zajadać bez poczucia winy. Mnie taki eksperyment, czyli połączenie słodkich truskawek i słonego sera, bardzo posmakował i jeśli macie ochotę spróbować to wystarczy w salaterce wymieszać rukolę z kawałkami truskawek i porwanymi listkami czerwonej bazylii. Czerwona bazylia jest bardzo ciekawa, ma ostrzejszy smak i wygląda rewelacyjnie. Jest fioletowa, więc nazwanie jej czerwoną, jest dla mnie mało trafione, ale jak zwał tak zwał, ważne, że smakuje i pasuje do sałatki. Całość posypujemy pokruszonym serem pleśniowym i kaparami oraz świeżo mielonym pieprzem. Dodatkowo skrapiamy oliwą z oliwek (ja użyłam pikantnej oliwy z chilli) i gotowe. Powodzenia i smacznego!





środa, 10 lipca 2013

TARTA NA CIEŚCIE FRANCUSKIM Z ZIELONYMI SZPARAGAMI I SEREM PLEŚNIOWYM


Składniki:

1 opakowanie ciasta francuskiego
zielone szparagi (kilkanaście sztuk)
2 jajka
2 łyżki gęstego jogurtu naturalnego lub śmietany
100 g sera z niebieską pleśnią
70 g żółtego sera (najlepiej ostrego)
świeżo mielony pieprz

Może się chwilę spóźniłam z tym przepisem, bo sezon szparagowy w sumie już się skończył, ale po prostu tak wyszło i zdjęcia przeleżały chwilę. Tak na wszelki wypadek jakby się komuś udało jeszcze kupić szparagi to gorąco polecam je w tym wydaniu. Przepis nie jest skomplikowany bo bazuje na gotowym cieście francuskim. Zaczynamy od zblanszowania szparagów. Najpierw należy ułamać im końcówki, by pozbyć się zdrewniałych części. Tam, gdzie łodyżka stawia opór i nie chce się przełamać, jest niejadalna strefa, natomiast elastyczna i miękka część łatwo się przełamuje. Najlepiej znaleźć tę granicę i tuż nad nią ułamać łodyżki. Szparagi gotujemy kilka minut w osolonej wodzie. Są specjalne garnki do gotowania szparagów (tak by gotować je na stojąco), ja nie dorobiłam się jeszcze takiego wynalazku i póki co radzę sobie gotując je rozłożone na płasko na leżąco w prostokątnej patelni grillowej. Płat ciasta francuskiego rozłożyłam na papierze do pieczenia i delikatnie zawinęłam mu brzegi (widać to na ostatnim zdjęciu). Jajka roztrzepałam z jogurtem i równomiernie rozprowadziłam po cieście. Nie miałam akurat śmietany, a był jogurt, więc z delikatną obawą czy się uda, zastąpiłam śmietanę gęstym jogurtem (udało się, więc śmiało można ciąć kalorie w ten sposób). Podgotowane szparagi ułożyłam na wierzchu. Całość posypałam pokruszonym serem pleśniowym, startym żółtym serem oraz świeżo mielonym pieprzem. Najlepiej by żółty ser był ostrzejszy w smaku. Idealnie nadają się sery typu Masdamer, Radamer - te z dziurami. Do mieszaniny jajeczno-jogurtowej nie dodawałam soli, bo sery są już wystarczająco słone. Tartę wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 200 C na około 10-12 minut. Najlepiej ją doglądać i wyjąć w momencie, gdy jest idealnie zarumieniona. Podczas pieczenia tarta rośnie w górę, a po wyjęciu natychmiast opada. Jest to całkowicie normalne. Powodzenia i smacznego!







wtorek, 9 lipca 2013

FILET Z KURCZAKA GRILLOWANY W PESTO


Składniki:

filety z kurczaka
czerwone pesto
1 łyżka pesto na 1 połówkę piersi

Sałatka:

rzodkiewki
ogórki
sałata
botwinka
dymka
koperek

Sos jogurtowy:

jogurt naturalny
łyżeczka miodu
ząbek czosnku
sól, pieprz

Zapewne w niejednym domu króluje kurczak. Bo szybko się go robi, bo najzdrowszy, bo ogólnodostępny, można by jeszcze kilka powodów z rękawa wytrząsnąć. Dla wszystkich zainteresowanych mam właśnie propozycję na grillowany filecik, marynowany w czerwonym pesto, do tego sałatka z nowalijek w sosie jogurtowym i kasza jęczmienna. Nie ma się nad czy rozpisywać. Filety smarujemy dokładnie pesto. Najlepiej przygotować je dzień wcześniej i wstawić do lodówki. Można to też zrobić bezpośrednio przed grillowaniem (ja miałam czerwone, ale nie widzę przeciwwskazań by użyć zielonego). Takie wysmarowane pesto z każdej możliwej strony piersi z kurczaka grillujemy z obu stron na mocno rozgrzanym grillu lub patelni grillowej.  No to roboty z kurczakiem by było na tyle, teraz sałatka. Jest to normalna mieszanka nowalijek (sałata, rzodkiewka, ogórek, dymka ze szczypiorkiem oraz koperek), a jedynym udziwnieniem jest botwinka. Dodałam bowiem do niej pocięte gałązki i listki botwinki. Całość polałam jogurtem naturalnym wymieszanym z łyżeczką miodu, wyciśniętym przez praskę ząbkiem czosnku oraz solą i pieprzem. Podałam z ugotowaną kaszą jęczmienną. Wiem, że taki zestaw aż prosi się o młode ziemniaczki, dlatego Wam serdecznie je polecam. Powodzenia i smacznego!