wtorek, 22 stycznia 2013

SPANAKOPITA - CIASTO PHYLLO (FILO) ZE SZPINAKIEM I SEREM


Czosnkowy szpinak, z mocną dominacją sera pleśniowego zamknięty pomiędzy dwiema warstwami ciasta filo. Każda warstwa to kilkanaście chrupiących i niezwykle cieniutkich płatków ciasta. Polecam.

Składniki:

1 opakowanie mrożonego ciasta phyllo (filo)
2 opakowania mrożonego szpinaku
1 główka czosnku
250 g sera z niebieską pleśnią
1/2 kostki masła
1 mały kubek śmietany
sól, pieprz, chilli

Taką Cię kocham Warszawo! Nie wiem jak zimno było, bo moje receptory były nieco znieczulone, ale pewnie po minusie była liczba dwucyfrowa Było późno w nocy (tak, dla mnie to nadal była noc, bo dopóki się człowiek nie położy do łóżka to przecież nadal trwa noc, a że kierowcy tramwajów kładli się spać kiedy ja wskakiwałam w swoje szpilki i byli już w pracy kiedy ja wracałam do domu to pewnie dyskutowaliby teraz ze mną, ale zostawiam ten temat na kiedyś indziej) a ludzi w nadal świątecznie rozświetlonym centrum było jakoś tak więcej niż zwykle. Każdy chuchał i zacierał ręce, szybko maszerował i gdzieś podążał. Taksówki, jedna za drugą odbierały młodzież z napełnionymi żołądkami z kebabowych świątyń i wszystko to w karnawałowej atmosferze. U nas co prawda zwyczaje karnawałowe są marne, ale od czasu do czasu trafi się jakaś impreza przebierańcowa. A do prawdziwych maskaradowych bali już odliczam dni. Kwapeczku szykuj się. Trzeba podtrzymywać ustanowione kilka lat temu tradycje, więc i w tym roku nie zawiodę i przybędę. Jako, że trening czyni mistrza to by mieć siłę na ostre imprezowanie z Tobą przestawiłam się na czas minionego weekendu na tryb never - ending - party. Zaczęło się z grubej rury w piątek, i na sobotę przewidziane było w miarę spokojne babskie gotowanie, które jakimś cudem wymknęło się spod kontroli i przerodziło w ostrą bibę, z tańcami, śpiewami i wygłupami jak trzeba. Dobrze, że udało nam się ugotować jak jeszcze było względnie kulturalnie. A gotowana (albo raczej pieczona) była potrawa o greckich korzeniach ;-), z ciastem phyllo, szpinakiem i serem. Na terytorium Grecji zapewne dałabym fetę, na swoim terenie zaszalałam i zamieniłam ją na ser z niebieską pleśnią. Problem mam z jej nazwą. Bo o ile po grecku jest spanakopitą, po angielsku spinach pie, to nie mam za bardzo pomysłu na przełożenie tego w jakiś rozsądny sposób na polski. No bo ciasto filo ze szpinakiem i serem brzmi dla mnie marnie. Na ale chyba nie ma wyjścia i tak musi zostać (po takim weekendzie myślenie nie jest moją mocną stroną, trochę szarych komórek mi pewnie ubyło). No dobrze, przechodzę w końcu do etapów przygotowania. Na sporej łyżce masła podsmażamy wyciśnięty przez praskę czosnek. Gdy się trochę podsmaży dodajemy szpinak (nie musi być rozmrożony, można rozmrozić go dopiero na patelni), doprawiamy do smaku solą, pieprzem i chilli i dusimy do odparowania nadmiaru wody. Na sam koniec dodajemy śmietanę i dokładnie mieszamy. Ciasto filo rozmrażamy. Blachę do pieczenia natłuszczamy masłem. Ciasto docinamy do wielkości blachy i dzielimy tak, by mieć go na dwie warstwy (każda warstwa to około 10-12 płatów ciasta). Każdy pojedynczy płat ciasta smarujemy roztopionym masłem i kładziemy jeden na drugim. Na pierwszej warstwie równomiernie rozkładamy szpinak, następnie pokruszony lub pokrojony ser i to wszystko przykrywamy pozostałymi płatami ciasta, pamiętając o tym, by smarować je roztopionym masłem. Dużym ostrym nożem robimy nacięcia (tak jakbyśmy kroili całość w kwadraty). Gosza zapytała mnie po co to robię przed pieczeniem i odpowiedź była świetna: - "babcia Georgiosa zawsze tak robiła". A prawda jest taka, że po upieczeniu byłoby trudno pokroić je w takie równiutkie kwadraty i babcia Georgiosa doskonale o tym wiedziała. A pieczemy w 170 C przez 45-50 minut, aż do uzyskania złotego koloru. Smakuje wyśmienicie zarówno na ciepło jak i na zimno. Powodzenia i smacznego!




3 komentarze:

  1. Mimo tego, że do szpinaku nie mogę się przekonać, to jakoś ta potrawa do mnie przemawia. Wygląda nieziemsko smakowicie! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie tylko wygląda, naprawdę smakuje nieziemsko!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie tylko wygląda, naprawdę smakuje nieziemsko!!!

    OdpowiedzUsuń