Niesamowicie puszysty! Normalnie jakby jeść kawałek nieba! Na ziemię sprowadza tylko chęć sięgnięcia po dokładkę. Takiego niesamowitego sernika jeszcze nie jadłam. Wyszedł rewelacyjny!
Składniki:
1 kostka masła
1 szklanka cukru pudru
10 jajek (osobno żółtka i białka)
1 kg naturalnego sera sernikowego (w wiaderku)
1 budyń waniliowy
sok z 1 cytryny
1 puszka brzoskwiń
1 duże opakowanie (220 g) herbatników petit beurre
Zdarza się, że robimy jakieś danie wiele razy i zawsze wychodzi dobre, a czasami rewelacyjne. Tak właśnie było w przypadku tego sernika. No bo niby te same składniki co zawsze, ten sam piekarnik, wszystko tak jak zwykle, a jakaś magia sprawiła, że tym razem był inny. Był taki dobry, że doszło do walki o ostatni kawałek, serio ;-) Podobnie dzieje się z przepisami od babci. Jak robimy coś razem z nią to wychodzi rewelacyjnie, a jak sami, powtarzając nawet najskrupulatniej każdy krok, to jakoś tak niby trochę gorzej. No cóż, zawsze twierdziłam, że kuchnia to miejsce magiczne. A oto jak zrobić ten magiczny sernik. Kostkę miękkiego masła ucieramy (mikser) z cukrem pudrem, dodajemy żółtka i dalej miksujemy, aż uzyskamy bardzo puszystą masę. Do tego dodajemy ser, wsypujemy budyń i ponownie miksujemy, aż składniki dokładnie się połączą. Białka ubijamy na sztywno, porcjami (łyżką) dodajemy je do masy serowej i delikatnie mieszamy. Dodajemy sok wyciśnięty z jednej cytryny i ponownie mieszamy. Blachę (duża: 40 x 25) wykładamy papierem do pieczenia, a jej spód wykładamy herbatnikami i wylewamy na nie masę. W równych odstępach zatapiamy w niej ćwiartki odsączonych brzoskwiń. Powinny opaść na dno. Wierzch można wygładzić łyżką. Pieczemy godzinę w 170 C (z termoobiegiem). Powodzenia i smacznego!
Rzeczywiście taki puszek :D
OdpowiedzUsuńŚlicznie puszysty!
OdpowiedzUsuńA ja mam pytanie. Ser dokładasz do białek? Nie odwrotnie?
OdpowiedzUsuńCelne spostrzeżenie, dziękuję. Rzeczywiście powinno być odwrotnie. Białka dodaję do sera i bardzo delikatnie mieszam łyżką. Już poprawiam.
OdpowiedzUsuńTo pewnie dlatego, że wczoraj robiłam mus, gdzie masę z serka dodaję do ubitej na puch śmietany i pomieszało mi się od tego mieszania w głowie ;-)
Dziękuję jeszcze raz i pozdrawiam serdecznie :):):)
Wygląda jak puszek! I te brzoskwinie! Mniam!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ale puszysty, pewnie pyszniutki jest
OdpowiedzUsuńWygląda niesamowicie puszyście i delikatnie. Musiał rozpływać się w ustach :)
OdpowiedzUsuńTez spróbuje ,bo wyglada bosko
OdpowiedzUsuńTez spróbuje ,wyglada super
OdpowiedzUsuńIle trzeba piec?
OdpowiedzUsuńPrzepyszny ja piekłam z wiśniami 😀
OdpowiedzUsuńA bez termoobiegu w ilu stopniach? I przez ile piec bo nie ma nigdzie napisane?
OdpowiedzUsuń