Kalafiora je się głównie gotowanego z dodatkiem bułki tartej zasmażanej na maśle albo w zupie kalafiorowej. Jaka szkoda, że ludziom brakuje pomysłów. Ale oto jestem. Przychodzę na ratunek z kalafiorem zapiekanym z szynką pod serowym beszamelem.
Składniki:
1 kalafior
6 plastrów szynki
150 g żółtego sera
szczypiorek
masło
mleko
mąka
sól, pieprz
Znowu coś nieskomplikowanego. Życie i tak jest już wystarczająco pogmatwane, więc przynajmniej w kwestii kulinarnej niech spawy będą proste i łatwe. Jakiegoś chyba lekkiego doła podłapałam, skoro takie wysnułam myśli. No dobra, zostawiam doła głęboko w dole i zabieram się za kalafiora i za ratowanie ludzkości od jedzenia go w jednej i tej samej formie.
Kalafiora podzieliłam na mniejsze różyczki i ugotowałam w osolonej wodzie. Nie wolno go rozgotować. Powinien być ugotowany ale nadal sprężysty. Plastry szynki pokroiłam w szerokie pasy. Kawałki kalafiora obłożyłam szynką i poukładałam w naczyniu do zapiekania. Wyszły mi dwie warstwy. Posypałam całość siekanym szczypiorkiem, zalałam beszamelem i znowu posypałam szczypiorkiem. Do przygotowania beszamelu na patelni rozpuściłam dwie łyżki masła, wsypałam mąkę ( "na oko" - dałam tyle mąki ile wzięło masło) i porcjami dodawałam mleko. Miałam pół litrowy kartonik pełnego mleka i jeszcze w nim sporo zostało. Przy użyciu trzepaczki rozmieszałam wszystko tak, by zniknęły grudki i sos był jednolity. Mleko dodaję zazwyczaj w 2-3 porcjach. Po każdym razie mieszam trzepaczką jak wariatka by nie było grudek. Doprawiłam sos solą i pieprzem i gdy był już prawie gotowy wsypałam starty na grubych oczkach żółty ser. Mieszając doprowadziłam do całkowitego rozpuszczenia sera i takim sosem zalałam naczynie z kalafiorem. Na wierzchu posypałam posiekanym szczypiorkiem i wstawiłam do nagrzanego do 180C piekarnika na 35 minut. Beszamel na wierzchu ma się zrumienić. Zaraz po wyjęciu z piekarnika powstały w naczyniu sos jest dosyć rzadki i najlepiej odczekać kilka minut by ponownie zgęstniał.
Powodzenia i smacznego!
a ja robię podobne danie tylko z mielonym mięsem, polecam
OdpowiedzUsuńMoja mama mi kiedyś zaserwowała coś takiego tylko z brokułem - też polecam
OdpowiedzUsuńNawet się nie spodziewałam, że coś tak prostego, może wyjść tak pysznie! Dzięki Aga:)
OdpowiedzUsuń