poniedziałek, 26 października 2015

SAŁATKA Z MARYNOWANYM BOBEM


Składniki:

rukola/sałata lodowa
cebula cukrowa
pomidorki koktajlowe
marynowany bób
mozzarella
kiełki brokuła
oliwa z oliwek
ocet winny
sól, pieprz



Dodatkowa szafa kupiona. Przeprowadzka, wesele, urlop, chrzciny i jakoś tak ostatnio nie było czasu na zakupy ubraniowe. Muszę się wybrać i coś dokupić. 

Hmm.

Co by tu kupić, żeby znowu nie mieć się w co ubrać?

Taka niestety jest rzeczywistość. Jako córka swojej matki (czy wspominałam już, że mówimy o niej, że ma "mózg szmatami owinięty" ?) wiem, że bez względu na to ile w tej szafie ( teraz to już szafach) jest to i tak 2 razy na 3 zaglądając do niej rano nie mam się w co ubrać. Ciężki jest los kobiet.
Moja mama ostatnio kupiła 2 kurtki na raz, Całkiem to logiczne. Skoro nie mogła się zdecydować to wzięła obie. Kiedyś w takich sytuacjach jeszcze do mnie dzwoniła. "Aga, co mam zrobić? Którą wybrać?" No i w końcu się nauczyła. Mistrz nauczył się czegoś od ucznia! Zawsze jej powtarzałam, żeby nie wybierała tylko brała obie rzeczy! Jest duma!

Skoro po pracy zakupy to raczej nie będzie czasu na szykowanie jedzenia. Najszybciej jest zrobić sałatkę. Podczas jednych z zakupów spożywczych, które również uwielbiam, wpadła mi w ręce puszka marynowanego bobu. Świeży bób uwielbiam, a że sezon już dawno za nami, postanowiłam spróbować. Sam marynowany bób nie powala. O wiele lepiej sprawdza się jako składnik sałatki. W misce umieszczamy sałaty (u mnie trochę rukoli i trochę lodowej), dodajemy pomidorki, cebulę, kawałki mozzarelli, oraz odsączony bób. Posypujemy kiełkami brokuła, skrapiamy oliwą i octem i doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Powodzenia (również w zakupach) i smacznego!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz