Składniki:
1 i 1/4 szklanki mąki
1/4 szklanki kakao (niesłodzonego)
1 szklanka cukru
1 tabliczka mlecznej czekolady
1 tabliczka gorzkiej czekolady
1/2 kostki masła + do wysmarowania formy
4 jajka
szczypta soli
Weekendy przyzwyczaiły nas ostatnio do tego, że są nieco dłuższe więc nie wiem jak ja zniosę normalny raptem dwudniowy odpoczynek od pracy. Może by przetrwać to jakoś, coś znowu upiekę. Może brownie. Sprawdziłam to już i kawałek pysznego ciasta zdecydowanie pomaga ;-) A oto co i jak: mąkę mieszamy z kakao i solą. W rondelku rozpuszczamy pokrojoną w kostkę czekoladę i masło. Dodajemy cukier i ciągle mieszając doprowadzamy do rozpuszczenia. Następnie odstawiamy do ostygnięcia. Gdy czekoladowa mikstura ostygnie do temperatury pokojowej dodajemy kolejno jajko po jajku i dokładnie mieszamy. Następnie łączymy ją z mąką i po wymieszaniu przelewamy zawartość do wysmarowanej masłem formy. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 170 C na 30-35 minut. Odstawiamy do ostygnięcia i kroimy w kwadraty.
Powodzenia, smacznego i miłego weekendu!
Wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńA nie potrzeba proszku do pieczenia?
OdpowiedzUsuńNo właśnie nie. Brownie ma być takie jakby zakalcowate ;-)
UsuńUwielbiam brownie. Ciasto bardzo mi smakuje i nie trzeba poświęcać na jego przygotowanie wiele czasu. Sama zrobiłam je ostatnio z solonym karmelem wg przepisu podanego na https://wkuchnizwedlem.wedel.pl/. Powiem szczerze, że z dodatkiem karmelu ciasto smakuje jeszcze lepiej. Chyba będę musiała wypróbować ten składnik również w innych wypiekach.
OdpowiedzUsuń