Główną rolę gra tu bakłażan. Mięso pozostaje w cieniu i nieważne czy jest to pierś z kurczaka czy karkówka. Chodzi przede wszystkim o podwędzany smak bakłażana, który na długo pozostaje w pamięci.
Składniki:
2 bakłażany
4 ząbki czosnku
natka pietruszki
oliwa z oliwek
ocet winny
sól, pieprz
pierś z kurczaka
Większość z moich znajomych nie przepada za bakłażanem. Wiem, że wynika to z tego, że nie wiedzą jak go jeść. Po spróbowaniu melitzanosalaty nie da się go nie lubić. Zrobienie tego dipu wymaga trochę zabawy, ale w zasadzie nie jest to nic skomplikowanego. Bardzo ważnym krokiem jest przypalenie skórki bakłażana, bo właśnie dzięki temu dip ma taki niesamowity i niepowtarzalny smak. Najlepiej zrobić to kładąc go na rozżarzonych węglach na grillu, ale jest też sposób na zrobienie tego w domu. A mówię Wam, że warto.
Ja w warunkach szaro-burego blokowiska zrobiłam melitzanosalatę, dokładnie taką, jaką pamiętam z greckiej rodzinnej biesiady.
Kupiłam dwa spore i pięknie wybarwione bakłażany i od razu wiedziałam, że zjem je w takiej właśnie postaci. Umyłam je, osuszyłam i zaczęłam opalać im skórkę na palniku gazowym. Na początku położyłam je na palnikach, a później nawet zdjęłam kratkę i przystawiałam je bezpośrednio do ognia. Trochę było mi nie w smak tak się nad nimi znęcać ale wiedziałam, że tylko dzięki temu uzyskam smak o jaki mi chodzi. Co chwilę je przekręcałam by jak najwięcej skórki było zwęglone. Później wstawiłam je do piekarnika nagrzanego do 200 C (grzałka góra-dół) na pół godziny. Najlepiej sprawdzać widelcem czy są już całkowicie miękkie. Po wyjęciu z piekarnika przekroiłam je wzdłuż i wydrążyłam cały miąższ łyżką. Nie szkodzi jeżeli jakieś małe kawałeczki zwęglonej skórki dostaną się do salaterki, dodadzą jeszcze więcej wędzonego aromatu. Miąższ rozdrobniłam widelcem, dodałam wyciśnięty przez praskę czosnek, posiekaną natkę pietruszki, odrobinę soli i pieprzu oraz po dwie łyżki oliwy z oliwek i octu winnego (może być sok z cytryny). Wszystko razem wymieszałam. Dip (w Grecji nazywają go sałatką) był gotowy. Ugrillowałam do niego oprószone solą i pieprzem kawałki piersi z kurczaka, ale równie dobrze smakowałby z karkówką, polędwicą lub innymi częściami kurczaka. Wyszło mi go dosyć sporo i reszta została zjedzona z grillowaną bagietką. Co ja sobie zrobiłam? Teraz jeszcze bardziej tęsknię za Grecją.
Powodzenia i smacznego!
ciekawe, bardzo mnie zastanawia jaki to będzie smak... ot zagwostka - więc do przetestowania ;)
OdpowiedzUsuńOj fajny, fajny;) Chodził za mną już od pewnego czasu. Bakłażan bardzo łatwo asymiluje smaki otoczenia więc ta wędzonka i czosnek są są tu wyczuwalne od razu.
Usuń