No i znowu jajka. Doskonale wiem, że mają mnóstwo zwolenników i z pewnością kolejne propozycje ich podania przydadzą się niejednemu z Was. Miałam taki czas, że przyrządzałam je w czymś. Wbijałam je w co się dało i zapiekałam, pycha! Takim sztandarowym połączeniem jest oczywiście jako + szpinak. Sami zobaczcie.
Składniki:
4 jajka
2 duże ziemniaki
4 ząbki czosnku
opakowanie mrożonego szpinaku
łyżka oliwy
sól, pieprz, chilli
Takimi specjalnymi śniadaniami raczę się zazwyczaj tylko w weekendy, kiedy nie muszę się tak bardzo spieszyć i mogę się całkowicie oddać swojej pasji. Oczywiście zazwyczaj są jakieś ograniczenia w postaci braku składników, ale jako, że lubię eksperymentować, to zawsze coś wyczaruję z tego co akurat jest. Tym razem dużego wyboru nie miałam, więc kombinowałam jak się dało i nieskromnie przyznam, że wyszło super.
W zamrażalniku miałam szpinak, w lodówce jak zawsze jajka i znalazły się jeszcze ziemniaki. A, że ziemniaki były dość spore i w sam raz by zmieścić w sobie jajko, dosłownie po chwili gotowały się już wyszorowane w mundurkach. Całe szczęście, że nie umierałam z głodu więc gdy ziemniaki się gotowały ja zabrałam się za przygotowanie szpinaku. Najpierw podsmażyłam na oliwie wyciśnięty przez praskę czosnek, dodałam szpinak, doprawiłam solą i pieprzem i chilli i dusiłam go na wolnym ogniu aż się rozpuścił i wyparowała woda.
Ziemniaki po ugotowaniu i delikatnym przestudzeniu przekroiłam wzdłuż i wydrążyłam łyżeczką, tak, by powstały ziemniakowe miseczki.
Tu oczywiście nasuwa się pomysł, by takie ziemniaki ugotować wcześniej, na przykład poprzedniego dnia. No ale u mnie wszystko jak zwykle było niezaplanowane i jak większość mojego gotowania spontaniczne. Więc ziemniaki się gotowały, szpinak się dusił, piekarnik nagrzewał, a ja w międzyczasie gadałam przez telefon, nastawiałam pranie - takie tam zwykłe poranne, weekendowe czynności.
Reszta to oczywiście prościzna. Wbijamy jajko do każdej ziemniakowej miseczki, doprawiamy do smaku solą i pieprzem i wstawiamy do piekarnika, który podczas mojej kilkunastominutowej rozmowy telefonicznej, zdążył się idealnie nagrzać do 180 C. Gdy jajka były już delikatnie ścięte, tak jak najbardziej lubię - z płynnymi żółtkami, wyjmujemy je z piekarnika.
Na talerz nakładamy szpinak a na nim jajka w ziemniakach, no i mamy jajka w ziemniaku na szpinaku! Powodzenia i smacznego!
Dżizas... Tylko baba może podać prosty przepis poruszając przy okazji milion innych tematów i wypisując, czym się zajmowała, zamiast gotować... Efekt: prosty przepis na 2 linijki tekstu zamienia się w pół strony pieprzenia o niczym... ;-)
OdpowiedzUsuńDżizas....jak Ci nie odpowiada to co robię to spadaj stąd. Siłą nikogo tu nie trzymam ;-)
Usuń