kawałki kurczaka (udka, podudzia, pałki)
pomarańcza
cytryna
tymianek
sól, pieprz
W każdej sytuacji najlepiej wyszukać sobie jakiś pozytywny aspekt, który przysłoni ogólną beznadziejność. U progu nadchodzącej zimy i pluchy myślę o cytrusach. Myślę o tych soczystych pomarańczach i grejpfrutach, aromatycznych cytrynach i mandarynkach, które przyjadą do naszego kraju i już niedługo będą naturalnym wyborem, gdy człowiek pomyśli o czymś dobrym. Zdecydowanie pomaga mi to przebrnąć przez szaro-bury okres jakim w Polsce jest jesień i zima (zima niestety już od jakiegoś czasu biała u nas nie jest co tylko pogarsza sytuację). No a skoro już o cytrusach mowa to mam propozycję na prostego kurczaka pieczonego z cytrusami i tymiankiem. Wystarczy dowolne kawałki kurczaka ( udka, podudzia, pałki, skrzydełka, etc) oprószyć solą pieprzem i tymiankiem i ułożyć w naczyniu do zapiekania. Połowę pomarańczy i cytryny kroimy w plasterki i układamy pomiędzy kawałkami mięsa. Sokiem z pozostałych połówek owoców skrapiamy kurczaka i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 C na około 45-50 minut. Proste, nieprawdaż?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz