Jak słyszymy słowo makaron zraz na myśl nasuwają się pomidory. Makaron i pomidory bez bazylii obejść się przecież nie mogą, a towarzystwo czosnku i sera jest tak oczywiste, jak fakt, że po czwartku przychodzi piątek. A teraz wyobraźcie sobie, że wszystkie te składniki są razem zapieczone w małych jednoosobowych porcyjkach.
Składniki:
makaron lumaconi
pomidory
świeża bazylia
czosnek
ser fontina (lub jakiś inny)
sól, pieprz
oliwa z oliwek
Jak już wcześniej wspominałam podczas robienia lumaconi z grzybami leśnymi i kurczakiem część makaronu zwyczajnie nie zmieściła mi się do formy. Trzeba było na szybko coś wymyślić z czym problemu najmniejszego nie miałam. Połączyłam ze sobą bardzo podstawowe składniki: pomidory, czosnek, bazylię i ser. Był w domu jeszcze kawałek oryginalnej fontiny przywiezionej z Doliny Aosty, skąd pochodzi ten ser i nie zawahałam się go użyć. Oczywiście można go zastąpić jakimkolwiek innym żółtym serem. Nie podaję ilości składników, bo proporcje mogą być dowolne. A więc ugotowany i odcedzony makaron już miałam (12 minut w osolonym wrzątku i przelany zimną wodą). Pomidory sparzyłam wrzątkiem by usunąć z nich skórkę, następnie je posiekałam, dodałam wyciśnięty czosnek (jeden ząbek na jednego pomidora wydaje mi się słuszną relacją), porwane na kawałeczki listki bazylii, łyżkę oliwy z oliwek oraz sól i pieprz. Makaron nafaszerowałam taką salsą, powtykałam kawałki sera i położyłam jeszcze gdzieniegdzie listeczki bazylii. Do każdej kokilki zmieściło mi się po trzy sztuki lumaconi. Na wierzchu położyłam jeszcze plastry sera i wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180 C na 12-15 minut. Ser ma się rozpuścić i zrumienić. Oczywiście makaron lumaconi można zastąpić muszlami conchiglione lub jakimiś grubymi rurkami, a małe kokilki jednym dużym naczyniem.
Powodzenia i smacznego!
Jak to czasami niewiele potrzeba do szczęścia! Piękne zdjęcia! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWspaniale wyglada ten makaron. Mam bzika na punkcie makaronowych zapiekanek, wiec z checia wyprobuje i ten przepis!
OdpowiedzUsuńMaggie nie dziwię Ci się bo ogrom różnych rodzajów makaronów i fakt, że tak szybko się je robi działa dodatkowo na ich korzyść;)
Usuńzajrzałam przede wszystkim, żeby sprawdzić co to jest ta fontina..już wiem:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie podane
OdpowiedzUsuńI loved the article, I found it quite complete .. Congratulations
OdpowiedzUsuńCongratulations on the content of the article, I found it very good! And I also liked the blog itself, I recommend it!
OdpowiedzUsuńI loved the article, very good
OdpowiedzUsuńI liked the blog, thank you for sharing this content.
OdpowiedzUsuńI liked the blog, great to share with friends, very good
OdpowiedzUsuńI liked the blog.
OdpowiedzUsuńThis pasta recipe looks so delicious!
OdpowiedzUsuń